Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorące wakacje 2022 nad Morzem Czarnym. Bojowy helikopter przeleciał nad głowami rosyjskich plażowiczów, nagranie zmroziło internautów

Emil Hoff
Emil Hoff
Do sieci trafiło nagranie, ukazujące kuriozalną sytuację. Tuż nad głowami Rosjan, wypoczywających na plaży nad Morzem Czarnym, przeleciał bojowy helikopter, zrzucając flary do wody.
Do sieci trafiło nagranie, ukazujące kuriozalną sytuację. Tuż nad głowami Rosjan, wypoczywających na plaży nad Morzem Czarnym, przeleciał bojowy helikopter, zrzucając flary do wody. Jetstream Rider, iStock / Getty Images Plus, zdjęcie ilustracyjne
24 sierpnia 2022 minie sześć miesięcy od wybuchu wojny na Ukrainie. Mimo grozy konfliktu zbrojnego Ukraińcy starają się wracać do normalnego życia tam, gdzie to możliwe. Rosjanie tymczasem chcą pokazać całemu światu, że wojna nie dotyka ich w najmniejszym stopniu, i chętnie wylegają na plaże Morza Czarnego, by spędzać wakacje tak, jakby nie działo się nic niezwykłego. Doprowadza to czasem do niezwykłych sytuacji. Na nagraniu, robiącym furorę na Twitterze, widać, jak tuż nad głowami plażowiczów nad Morzem Czarnym przelatuje bojowy helikopter.

Spis treści

Wakacje inne niż wszystkie. Wstrząsające nagranie z plaży nad Morzem Czarnym

Jeszcze w 2021 r. Ukraina, a zwłaszcza Morze Czarne stawały się szybko jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych wyjazdów wśród mieszkańców Europy Środkowej i Wschodniej, nawet mimo rosyjskiej okupacji Krymu. Region kusił słoneczną pogodą, niskimi cenami i stosunkowo dobrze rozwiniętą infrastrukturą turystyczną.

Napaść Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 zastopowała rozwój turystyki na wybrzeżu Morza Czarnego. Okazuje się jednak, że mimo trwającej wojny Rosjanie nie rezygnują z planów urlopowych i chętnie wypoczywają na plażach Morza Czarnego, nawet na stale atakowanym przez Ukraińców Krymie. Choć władze Rosji tego nie przyznają, trwająca wojna ma jednak wpływ na wiele aspektów życia Rosjan, w tym na ich nadmorskie wakacje, co widać na kuriozalnym filmie, który trafił do sieci.

Na nagraniu, opublikowanym na Twitterze, widać jak wojskowy helikopter przelatuje tuż nad pełną ludzi plażą, zrzucając do morza flary. Maszyna jest rosyjska i plażowicze również, nie dochodzi więc do wybuchu panik, ale widok jest tak niecodzienny, że nagranie szybko zdobyło dużą popularność w Internecie.

To samo zdarzenie z innej perspektywy:

Internauci w komentarzach pod postem dociekają, po co helikopter zrzucał flary do Morza Czarnego tuż nad głowami wypoczywających turystów. Prawdopodobnie celem była ochrona wybrzeża i zmylenie ewentualnych pocisków ukraińskich, naprowadzanych ciepłem (flary są bardzo gorące).

Pytanie o to, dlaczego turystom pozwala się w ogóle przebywać na plażach, które mogą potencjalnie zostać ostrzelane, pozostaje bez odpowiedzi.

Krym czy Dołżańska? Gdzie doszło do niezwykłego zdarzenia?

Twitterowicz Flash opublikował nagranie helikoptera przelatującego nad plażą, twierdząc, że ukazuje Rosjan w Eupatorii na Krymie. Inny użytkownik, Jomo, przeprowadził geolokację i stwierdził, że na nagraniu wcale nie widać Eupatorii, lecz miejscowość Dołżańska nad Morzem Azowskim i plażę hotelu Kazachiy Bereg.

Dołżańska nie leży na Krymie, lecz na niespornym terytorium Rosji, ale stosunkowo blisko Mariupola, który znajduje się na drugim brzegu Morza Azowskiego.

Wydaje się, że dokładne położenie plaży nie ma większego znaczenia, ponieważ wniosek jest ten sam: w tym sezonie Rosjanie nie mogą spokojnie odpoczywać na plażach Morza Czarnego, a wojna, którą rozpętali, ma dla nich realne konsekwencje, czasem tak kuriozalne, jak bojowy helikopter przelatujący tuż nad plażą w znanym kurorcie wakacyjnym.

Okazja na świetną zabawę nad wodą

Materiały promocyjne partnera

Gorące wakacje 2022 nad Morzem Czarnym

Sierpień 2022 upłynął na okupowanym przez Rosjan Krymie pod znakiem upałów, ale także serii eksplozji, do których doszło m.in. na jednym z lotnisk wojskowych, w składzie amunicji w Dżankoj i w pobliżu bazy Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu, który formalnie leży 270 km od linii frontu wojny z Ukrainą.

Ukraińcy nie przyznają się oficjalnie do spowodowania tych wybuchów, jest jednak pewne, że wysyłają one Rosjanom czytelny komunikat: okupanci nie są bezpieczni na Krymie, choć uważają półwysep za swój.

Jedno z nagrań, opublikowanych przez portal Nexta, ukazuje dwie Rosjanki, mieszkanki lub turystyki w Eupatorii, które są świadkami odpalenia z wybrzeża bojowych rakiet.

- Teraz to już jestem pewna, że musimy opuścić Krym – mówi kobieta na nagraniu.

Wybrzeże ukraińskie z kolei jest nieustannie ostrzeliwane przez Rosjan i nikt nie plażuje na wybrzeżu Odessy, niegdyś jednego z ulubionych kurortów Wschodniej Europy. Jedno z nowszych nagrań ukazuje detonację dryfującej miny przeciwokrętowej blisko wybrzeża.

Ministerstwo Obrony Ukrainy drwi z Rosjan. Opublikowało własny film

Na oficjalnym koncie twitterowym Ministerstwa Obrony Ukrainy pojawił się post wyśmiewający Rosjan, organizujących sobie wakacje na bombardowanym Krymie. Na krótkim filmie najpierw ukazanych zostaje kilka egzotycznych plaż w kurortach m.in. Turcji i Kuby, a potem kompilacja ujęć z opublikowanych w sieci nagrań, na których widać Rosjan ewakuujących się z Krymu po serii sierpniowych eksplozji.

- Mieliście do wyboru kilka miejsc, w tym słoneczne plaże Turcji i Kuby. Wybraliście Krym. To wielki błąd - czytamy na wyświetlających się kolorowych planszach. - Krym jest ukraiński. Wracajcie do domu.

Źródło: Twitter.com

Dodaj firmę
Logo firmy Polska Organizacja Turystyczna
Warszawa, Chałubińskiego 8
Autopromocja
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gorące wakacje 2022 nad Morzem Czarnym. Bojowy helikopter przeleciał nad głowami rosyjskich plażowiczów, nagranie zmroziło internautów - Strona Podróży

Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto