Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Górnik Łęczna z awansem do finału Pucharu Polski

Redakcja
fot. Krzysztof Szymczak
Od 20 czerwca podwarszawskie Ząbki będą się dobrze kojarzyć piłkarkom GKS Górnika Łęczna. Zielono-czarne wygrały bowiem na stadionie w tej miejscowości półfinał Pucharu Polski z zespołem TME GROT SMS Łódź. Powrót do gry po 112 dniach przerwy był więc dla łęcznianek udany.

Obie drużyny przystępowały do tego spotkania ze świadomością, że w finale zameldowała się wcześniej drużyna Czarnych Sosnowiec, która pokonała 3:0 KKP Bydgoszcz w drugim z półfinałów. Ogromną chęć dołączenia do sosnowiczanek bardzo szybko zaakcentowały zielono-czarne, które już w 3. minucie objęły prowadzenie. Piłkę z prawego skrzydła wrzuciła w pole karne Patricia Hmirova, a bramkarka TME GROT SMS Monika Sowalska minęła się z futbolówką i zderzyła z jedną z koleżanek z obrony, dzięki czemu na listę strzelczyń bez większych problemów mogła się wpisać dobrze ustawiona Nikola Karczewska.

Po kwadransie gry podopieczne trenera Piotra Mazurkiewicza miały już dwa gole przewagi. W zdobyciu kolejnego trafienia znów wydanie pomogła im Sowalska, która tym razem źle wyszła do dośrodkowania Alicji Dyguś. Z prezentu skorzystała najlepsza snajperka czterech ostatnich sezonów w Ekstralidze - Ewelina Kamczyk.

Z uwagi na burzę, jaka w trakcie meczu rozpętała się nad stadionem, warunki do gry były bardzo trudne i sędzia Monika Mularczyk ze Skierniewic zdecydowała się przerwać spotkanie w 25. minucie. Piłkarki powróciły na boisko po półtorej godziny, a trener łodzianek Marek Chojnacki zdecydował się wówczas dokonać zmiany między słupkami. Niepewnie broniącą Sowalską zastąpiła Oliwia Szperkowska. Z kolei od początku drugiej połowy w szeregach zielono-czarnych pojawiła się na murawie Agata Guściora, która wróciła do gry po ponad rocznej absencji spowodowanej ciężką kontuzją.

Dwubramkowe prowadzenie Górnika utrzymywało się do 65. minuty. Wówczas, po koszmarnej stracie łodzianek tuż przed własnym polem karnym, bramkę na 3:0 w ładnym stylu zdobyła Patricia Hmirova. Chwilę później Agata Guściora obiła poprzeczkę po kąśliwym strzale z rzutu wolnego.

W kolejnych fragmentach łęcznianki mogły zdobyć jeszcze kolejne gole, ale zabrakło im skutecznego wykończenia lub dobrymi interwencjami wykazywała się bramkarka rywalek. Najważniejsze dla ekipy prowadzonej przez trenera Piotra Mazurkiewicza było jednak to, że zespół zielono-czarnych w przekonującym stylu zapewnił sobie występ w finale krajowego Pucharu. Ostateczną rozgrywkę o trofeum zaplanowano na 27 czerwca. Podobnie jak w 2018 roku, "Górniczki" zmierzą się w niej z Czarnymi Sosnowiec.

- Strzeliłyśmy trzy bramki i zachowałyśmy zero "z tyłu", więc mamy się z czego cieszyć - podsumowała przed kamerami serwisu "Łączy nas piłka" półfinałowe spotkanie Ewelina Kamczyk. - Przepracowałyśmy bardzo intensywnie okres, w którym nie mogłyśmy grać i czułyśmy się na boisku bardzo dobrze. Trener przygotował nas do powrotu do gry. Teraz chcemy zagrać dobrą piłkę od pierwszych do końcowych minut finału oraz sięgnąć po zwycięstwo. Nie rozważamy innej opcji niż wygrana - zakończyła zawodniczka.

GKS Górnik Łęczna - TME GROT SMS Łódź 3:0 (2:0)
Bramki: Karczewska 3, Kamczyk 15, Hmirova 65

Górnik: Paturaj - Dyguś (80 Kovtun), Górnicka, Grec, Niedbała (46 Guściora), Hmirova, Matysik, Lefeld, Grabowska (85 Hryb), Kamczyk, Karczewska. Trener: Piotr Mazurkiewicz

TME: Sowalska (25 Szperkowska) - Dragunowicz, Zubchyk (67 Zieniewicz), Konat, Kurzawa, Achcińska, Rędzia, Grzybowska (63 Zbyrad), Gąsieniec, Filipczak, Jedlińska. Trener: Marek Chojnacki.

Żółte kartki: Grabowska - Zubchyk, Dragunowicz, Kurzawa

Sędziowała: Monika Mularczyk (Skierniewice)

ZOBACZ TAKŻE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: GKS Górnik Łęczna z awansem do finału Pucharu Polski - Kurier Lubelski

Wróć na leczna.naszemiasto.pl Nasze Miasto