Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drewno, gałęzie i chrust – czy można je zbierać w lesie na opał? Jakie grożą kary za kradzież drewna?

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Kradzież drewna może skończyć się naganą lub grzywną, a w poważniejszych przypadkach nawet więzieniem.
Kradzież drewna może skończyć się naganą lub grzywną, a w poważniejszych przypadkach nawet więzieniem. Anna Kaczmarz /Polska Press
Drewno, gałęzie i chrust są chętnie wykorzystywane na opał, ognisko czy do rozpałki. Choć wielu osobom wydaje się, że można pozyskiwać drewno z lasu za darmo, prawo mówi co innego. Wyjaśniamy, co przepisy mówią o zbieraniu chrustu czy tzw. gałęziówki oraz jakie grożą kary za kradzież drewna.

Spis treści

Drewno z lasu za darmo? Nic z tego, zabranie go to kradzież

Część osób ma przekonanie, że las – jako dobro wspólne – należy do wszystkich, a więc można swobodnie korzystać z jego zasobów. Nie jest to jednak prawda. Również w lasach obowiązuje prawo, a za jego złamanie grożą kary. W szczególności kradzieżą jest zabranie z lasu składowanego tam drewna, np. z wycinek pielęgnacyjnych czy porządków po wichurze.

– Leżące w lesie drewno nie może zostać zabrane bez zgody i wiedzy leśniczego – przypominają Lasy Państwowe. – Podobnie nie można samodzielnie wycinać gałązek na stroik, zbierać mchu czy porostów na wianki lub stroiki, czy pozyskiwać chrustu brzozowego na miotły. Las i każdy jego element jest dobrem społecznym, ale stanowi majątek skarbu państwa, którym zarządzają w imieniu społeczeństwa leśnicy.

Warto też pamiętać, że – jak podaje art. 290 § 1 Kodeksu karnego – ścięcie drzewa w lesie w celu przywłaszczenia go sobie również jest traktowane jako kradzież.

Chcąc pozyskać z lasu drewno na opał, zawsze bezwzględnie trzeba kupić drewno od Lasów Państwowych (kontaktując się z miejscowym nadleśnictwem) albo uzyskać zgodę leśnika na samodzielny wyręb (również za opłatą).

– Straż leśna ma specjalistyczne narzędzia, które są w stanie określić DNA drewna i jego strukturę. Po niej można określić, z jakiego miejsca dokonano kradzieży – wyjaśnia w rozmowie z gp24.pl Marek Stasiuk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku. – Poza tym w wielu miejscach, gdzie składowane jest drewno, zainstalowane są fotopułapki, wówczas znalezienie sprawcy kradzieży jest proste, a wykrywalność wynosi 100 procent.

Czy można zabrać powalone drzewo z lasu?

Wszystkie drzewa w lesie – również te powalone – należą do jego właściciela. Zabranie powalonego pnia bez wiedzy i zgody właściciela stanowi kradzież drewna i podlega karze. To samo dotyczy przywłaszczenia sobie drzew, które obumarły. Lasy są monitorowane zarówno przez patrole, jak i urządzenia do monitoringu.

– Zamontowane przez strażników leśnych kamery uchwyciły moment kradzieży posuszu, czyli drewna, które obumarło w naturalny sposób. Dzięki nagraniom sprawca został zidentyfikowany i otrzymał mandat za wjazd do lasu. Trwają też dalsze czynności w związku z dokonaną przez niego kradzieżą – podaje przykład Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu.

Sprawdź: Zmiany klimatu wpływają także na nasze lasy. Jakich drzew ubywa, jakich przybywa?

Czy zbieranie chrustu w lesie jest karalne?

Chrust, tak jak inne dobra leśne, jest własnością Lasów Państwowych i nie można go zbierać bez pozwolenia. Jak podaje art. 153 § 1 Kodeksu wykroczeń:

Kto w nienależącym do niego lesie (…) zbiera mech lub ściółkę, (…) zbiera gałęzie, korę, wióry, trawę, wrzos, szyszki lub zioła albo zdziera darń, (…) podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.

Chcąc zbierać chrust w lesie, należy skontaktować się z lokalnym nadleśnictwem i uzyskać zgodę. Wówczas leśnik wskaże obszar, z którego możemy pozyskać chrust oraz poinformuje, ile za niego zapłacimy. Nie ma możliwości zbierania chrustu nieodpłatnie.

Sięgnij po energię ze słońca

Materiały promocyjne partnera

Czy można wynosić gałęzie z lasu? Przepisy dotyczące tzw. gałęziówki

Nie wolno bez opłaty pozyskiwać z lasu gałęzi, złamanych przez wiatr konarów itp. Według art. 153 § 1 Kodeksu wykroczeń za wynoszenie gałęzi z cudzego lasu (np. państwowego) grozi nagana lub grzywna do 250 zł. Chcąc pozyskiwać luźne gałęzie czy tzw. gałęziówkę – zawsze za opłatą – należy skontaktować się z nadleśnictwem.

– Należy zgłosić się do leśniczówki, przestrzegając godzin urzędowania, które każdy leśniczy podaje do wiadomości na drzwiach swojego biura. Tam leśniczy wystawia pisemne pozwolenie na pozyskanie drewna i określa precyzyjnie, co można wyrobić we wskazanym fragmencie lasu, co musi pozostać nietknięte, oraz określa termin wykonania pracy – podają Lasy Państwowe. – Leśniczy określa też zasady przygotowania drewna do odbiórki, informuje o aktualnych cenach drewna i terminach sprzedaży.

Kary za kradzież drewna. Co grozi złodziejowi?

Wysokość kary za kradzież drewna zależy od jego wartości. Jeśli wartość skradzionego drewna nie przekracza 500 zł, to zgodnie z art. 120 § 1 Kodeksu wykroczeń karą jest areszt, ograniczenie wolności albo kara grzywny. Dodatkowo § 3 podaje:

W razie popełnienia wykroczenia (…) orzeka się nawiązkę w wysokości podwójnej wartości wyrąbanego, ukradzionego lub przywłaszczonego drzewa, a ponadto, jeżeli ukradzione lub przywłaszczone drzewo nie zostało odebrane, orzeka się obowiązek zapłaty jego równowartości.

Jeżeli wartość drewna jest wyższa niż 500 zł, kradzież jest już traktowana nie jak wykroczenie, a jak przestępstwo. Wówczas – zgodnie z art. 278 § 1 Kodeksu karnego – karą za kradzież drewna jest pozbawienie wolności na okres od 3 miesięcy do 5 lat. Dodatkowo, jak podaje art. 290 § 2 k.k.:

W razie skazania za wyrąb drzewa albo za kradzież drzewa wyrąbanego lub powalonego, sąd orzeka na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w wysokości podwójnej wartości drzewa.

Warto podkreślić, że powyższy przepis odnosi się tylko do kradzieży drzewa, a nie drewna. Dotyczy zatem tylko przypadków, kiedy ktoś zabrał z lasu drzewo w stanie surowym (ścięte lub powalone, ale nieporąbane). Jeśli skradziono obrobione drewno, to sąd nie może nakazać zapłaty nawiązki, choć oczywiście taką osobę nadal można ukarać za kradzież.

– Oskarżonego uznano za winnego zaboru w celu przywłaszczenia drewna sosnowego. Dokonana przez niego kradzież dotyczyła nie drzewa w rozumieniu art. 290 § 2 k.k., a wyrobionego już drewna sosnowego – opisuje pewną sprawę Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. – Skoro oskarżony dopuścił się zaboru w celu przywłaszczenia drewna sosnowego, pociętego już na kawałki składowanego na stosie (…), brak było podstaw do orzeczenia wobec niego nawiązki (…).

Dodaj firmę
Logo firmy Rzecznik Praw Obywatelskich
Warszawa, al. Solidarności 77
Autopromocja
od 7 lat
Wideo

Gdynia Orłowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Drewno, gałęzie i chrust – czy można je zbierać w lesie na opał? Jakie grożą kary za kradzież drewna? - RegioDom.pl

Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto