Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dorohusk/Wola Uhruska. Próbowali przemycić papierosy, były pościgi, blokada i padły strzały

Justyna Pietrzyk
Justyna Pietrzyk
Pogranicznicy zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy próbowali odwieźć od granicy państwa przemyconą wcześniej kontrabandę wartą prawie pół mln zł. - Funkcjonariusze NOSG, w swojej służbie związanej z ochroną granicy państwowej, spotykają się z coraz bardziej brutalnym zachowaniem osób, które dokonują przemytu – informuje Straż Graniczna.

W poniedziałek, 13 stycznia funkcjonariusze z Dorohuska zauważyli Jeepa w pobliżu rzeki granicznej Bug. Postanowili go więc skontrolować, ale jak się okazało, nie było to takie proste, ponieważ kierowca na widok pograniczników zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli za uciekinierem i zatrzymali go w Okopach Starych.

- Aby zatrzymać pędzący pojazd, adekwatnie do zaistniałej sytuacji zagrożenia, użyto środków przymusu bezpośredniego. Funkcjonariusze wykorzystali do tego celu broń służbową, oddając strzały w koła pojazdu oraz rozłożyli kolczatkę na drodze. Dopiero po użyciu tych środków udało się zatrzymać Jeepa – tłumaczy por. SG Dariusz Sienicki.
 
Kierowcą był 25-letni mieszkaniec powiatu chełmskiego, którego już wcześniej zatrzymywano w związku z przemytem papierosów. Jego samochód wypełniony był dużymi, tekturowymi pudłami, w których znajdowało się prawie 20 tys. paczek papierosów wartych ponad 282 tys. zł.
 
Tego samego dnia, pogranicznicy z Woli Uhruskiej mieli podobną interwencję. Tym razem uciekał przed nimi
kierowca Skody, którym okazał się 44-letni mieszkaniec Warszawy. W jego samochodzie były papierosy o wartości ponad 211 tys. zł. Obaj kierowcy, którzy próbowali odwieźć nielegalny towar, zostali zatrzymani. Teraz odpowiedzą za popełnione przestępstwa, grozi im kara grzywny lub pozbawienia wolności.
 
- Funkcjonariusze NOSG, w swojej służbie związanej z ochroną granicy państwowej, spotykają się z coraz bardziej brutalnym zachowaniem osób, które dokonują przemytu wyrobów akcyzowych na „granicy zielonej”. Nie zatrzymywanie się do kontroli, próby przejechania samochodem funkcjonariusza, czy też taranowanie podczas ucieczki samochodowej, pojazdów służbowych Straży Granicznej, stały się niestety ryzykiem codziennej służby związanej z ochroną granicy państwowej. Adekwatnie do tych zagrożeń, funkcjonariusze SG, korzystają więc z ustawowych uprawnień związanych z użyciem środków przymusu bezpośredniego oraz broni palnej – podkreśla por. Sienicki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto