- Wiemy o sprawie i w tym momencie trwają czynności wyjaśniające – mówi Artur Gajewki, dyrektor Zakładu Karnego w Chełmie.
Zdjęcia znalazły się na Facebooku, bo wrzuciła je na swój profil pani O. Z wpisów wynika, że mężczyzna na fotografiach jest jej bliski. Zdjęcia umieszczała kilkakrotnie podpisując „Mój jedyny”. Są także tytuły bardziej kontrowersyjne np. „Skorumpowany Zakład Karny w Chełmie”.
Fotografie zostały zrobione prawdopodobnie telefonem komórkowym, którego posiadanie przez więźniów jest zabronione. Możliwe również, że skoro zdjęcia wyciekły poza zakład karny to skazany miał dostęp do internetu. Więźniowie mają dostęp do sieci, ale ograniczony, kontrolowany i poza celami, a aktywność na portalach społecznościowych jest zakazana.
- Zdjęcia, które zostały umieszczone na jednym z portali społecznościowych zostały zrobione nielegalnie. Zaraz po tym jak trafiła do nas taka informacja dyrekcja zakładu w Chełmie wszczęła odpowiednie postępowanie. Wyjaśniamy wszystkie aspekty zdarzenia. Jeśli były jakiekolwiek nieprawidłowości, podejmiemy odpowiednie czynności włącznie z prawnymi – informuje por. Edyta Radczuk, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Lublinie.
Rzecznik wyjaśniła również, ze suplementy oraz odżywki widoczne na zdjęciach mogą być w posiadaniu więźnia o ile zezwoli na to dyrektor placówki. Suplementy nie wymagają zgody lekarza ponieważ są produktami spożywczymi, nie lekami.
Więcej szczegółów dotyczących wyjaśnień w sprawie będzie znanych pod koniec miesiąca.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?