Straż pożarna po chwili była już na miejscu. Jedna ekipa przystąpiła do gaszenia, a druga do przeczesywania pomieszczeń w poszukiwaniu ludzi.
Wtedy jeden ze strażaków natknął się na leżące w przedpokoju ciało. Wybiegł po drugiego strażaka aby ten pomógł mu wyciągnąć, jak pierwotnie myśleli człowieka. Zadymienie było tak duże, że w pomieszczeniach nie było nic widać. – Okazało się, że był to sporych rozmiarów pies – mówi Tomasz Ważny z chełmskiej straży pożarnej. – Pies był łagodny, został przez policję zabrany do lecznicy weterynaryjnej. Podobno czuje się już dobrze.
W domu, jak się okazało nie było ludzi. Jego właściciel przed kilkoma dniami zmarł. Straty oszacowano na kilka tysięcy zł. Spaliło się całe wyposażenie piwnicy, ale dom został uratowany.
Nasze serwisy:
Luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Chełmski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?