Chełm: Znów blokowali rondo. Na wtorek zapowiadają kolejny protest

Kolejne protesty odbędą się tak jak w poniedziałek od godziny 6.30 do 8 i drugi od 14.30 do 16. Swoimi protestami mieszkańcy gminy niemal kompletnie blokują ruch w mieście.

– My mieszkańcy czekamy aż władze miasta znajda rozwiązanie tej sytuacji, nie ustąpimy – mówią protestujący. – W czym jesteśmy gorsi od mieszkańców Chełma?

Drugi etap protestu był nieco inny niż poranna pikieta. Protestujący chodzili w grupach po przejściach wokół ronda Jana Pawła II. Dzięki temu zabiegowi policja nie ma podstaw, by ich ukarać. – Nie wiemy kto z osób chodzących wokół ronda należy do grupy protestującej. Osoby te w tym momencie nie tamują ruchu w taki sposób byśmy mieli podstawy, ku temu by je karać – wyjaśnia Tomasz Błaziak, naczelnik chełmskiej drogówki.

W pogoni za uciekinierem

Protest zbliżał się już ku końcowi, gdy nagle chełmska policja rozpoczęła pościg za młodym mężczyzną. Jak się później okazało chłopak używał wulgarnych słów podczas legitymowania. – Jest to pełnoletni mieszkaniec Chełma, raczej nie brał udziału w proteście – wyjaśniają chełmscy policjanci. Mężczyzna po krótkim pościgu został zatrzymany i przewieziony na komendę.

– Skuli chłopaka i prowadzili jak wielkiego przestępcę. Widziałam, że miał podrapaną twarz – mówiła nam jedna z kobiet, która była bezpośrednim świadkiem zajścia.

– Znamy go, ale nie wiemy dlaczego został zatrzymany. On mieszka w Chełmie, to nasz znajomy ze szkoły – mówiły dziewczyny, które zapytaliśmy.

Były rozmowy i jak zwykle chodzi o pieniądze

Rozmowy okazały się kompletnym fiaskiem. Władze Chełma twardo obstają przy swoim zasłaniając się przepisami. Władze gminy Ruda-Huta twierdzą, że problemu z komunikacją nie mają i nie chcą dopłacać do kursów Chełmskich Linii Autobusowych.

Chełmskie władze zaproponowały dwa rozwiązania. Po pierwsze przewoźnik może podpisać porozumienie z prezesem PKS i wynająć plac na który mógłby dowozić mieszkańców gminy. Wówczas przewoźnik zyska trzy dodatkowe przystanki. Drugie rozwiązanie proponowane przez miasto to porozumienie między gminami. Na jego mocy autobusy Chełmskich Linii Autobusowych mogłyby kursować do gminy i odbierać mieszkańców. Wszystko odbywałoby się bezpłatne pod warunkiem, że dana linia byłaby opłacalna. W przeciwnym razie to gmina dopłacałaby miastu Chełm brakujące kwoty. Jakie? Tego nikt nie jest w stanie określić na obecną chwilę.

Na te ostatnie warunki nie chce się zgodzić wójt Gminy. – Dlaczego ja mam dopłacać do Państwa komunikacji, skoro teraz nie dopłacam nic, bo przewoźnik jest w stanie się sam utrzymać? – mówił na spotkaniu z prezydent Kazimierz Smal (PSL).

– W tym roku miasto dopłaci do CLA około 3 miliony 600 tysięcy – dodał wiceprezydent Józef Górny (PSL). – Mamy świadomość, że, by zapewnić możliwość komunikacji w mieście musimy dopłacać. Myślę, nasza spółka nie ma potrzeby jeździć do Rudy-Huty, to mieszkańcy Pańskiej gminy mają potrzebę przyjeżdżać do Chełma.

Miasto chciało przedłużyć przewoźnikowi z Rudy-Huty możliwość kursowania do miasta na obecnych zasadach o kolejne trzy miesiące. Niestety, właściciele firmy nie chcieli się na to zgodzić. Nie znamy powodów takiej decyzji, bo żadnego przedstawicieli firmy nie było na spotkaniu.

Sytuacja wydaje się patowa. Wójt gminy broni lokalnego przedsiębiorcy, chcąc dać mu szansę rozwoju działalności. Władze miasta z kolei twardo obstają przy swoim. Rozmowy zakończono, wójt gm. Ruda-Huta obiecał, że zwoła w trybie pilnym radnych, by wypracować wspólne stanowisko.

Protestujący mieszkańcy zapowiadają, że we wtorek znów wyjdą na chełmskie ulice.

Nasze serwisy:
**

Luźny serwis - Z przymrużeniem okaChełmski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły**

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!