Informacja o wypadku kolejowym przy ul. Metalowej wstrząsnęła mieszkańcami Chełma 4 kwietnia. Rozpędzony pociąg relacji Lublin – Chełm staranował wjeżdżający na przejazd samochód. Kierująca nim 51-letnia chełmianka poniosła śmierć na miejscu, a jadąca z nią 13-letnia córka trafiła do lubelskiego szpitala. W momencie, gdy kobieta wjeżdżała na torowisko rogatki były podniesione. W związku z tym zarzuty spowodowania wypadku usłyszał dróżnik, który w chwili zdarzenia miał wyjść do toalety.
We wtorek, 9 maja w godzinach porannych chełmska prokuratura otrzymała ze szpitala informację o śmierci 13-latki. Informacja ze szpitala może mieć wpływ na wymiar kary dla dróżnika, jednak wcześniej prokuratura musi zgromadzić szereg dowodów. Mężczyźnie grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
- Najpierw zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, ponieważ musimy mieć procesowo udokumentowane, czy śmierć 13-latki była związana z tym zdarzeniem. Postępowanie jest w toku, materiał dowodowy jest gromadzony i potwierdzają się nasze wstępne ustalenia – mówi prokurator Mariola Puławska.
Po tragicznym wypadku, wobec 49-letniego dróżnika został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, ma również zakaz opuszczania kraju, a także zakaz wykonywania zawodu na czas prowadzonego postępowania.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT:
Chełm. Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym
Chełm. Dróżnik nie zamknął rogatek, wstępnie wiadomo dlaczego
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?