Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chełm. Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym, prokuratura zakończyła śledztwo

Justyna Pietrzyk
Chełmska prokuratura zakończyła trwające ponad pół roku śledztwo, w sprawie tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym przy ul. Metalowej, w którym zginęły dwie osoby. Dróżnikowi, który usłyszał zarzuty w tej sprawie grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Do wypadku przy ul. Metalowej w Chełmie doszło 4 kwietnia tego roku. W godzinach popołudniowych rozpędzony pociąg relacji Lublin – Chełm staranował wjeżdżający na przejazd samochód marki Toyota Yaris. Kierująca nim 51-letnia chełmianka poniosła śmierć na miejscu, a jej 13-letnia córka z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala. W momencie, gdy kobieta wjeżdżała na torowisko rogatki były podniesione. W związku z tym, zarzuty spowodowania wypadku usłyszał dróżnik, który w chwili zdarzenia miał … wyjść do toalety. Według prokuratury, inne osoby nie przyczyniły się do tej tragedii.

Wobec 49-letniego dróżnika został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, miał również zakaz opuszczania kraju, a także zakaz wykonywania zawodu na czas prowadzonego postępowania. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku skutkującego śmiercią jednej osoby, a także spowodowanie ciężkich obrażeń u pasażerki.

Niestety, 9 maja w godzinach porannych chełmska prokuratura otrzymała ze szpitala przykrą informację o śmierci 13-latki. - Z opinii sekcji zwłok wynikało, że zgon dziewczynki nastąpił na skutek urazów wielonarządowych i miał on związek z tym zdarzeniem – tłumaczy prokurator Mariola Puławska.

Prokuratura Rejonowa w Chełmie, pod koniec października skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 49-latkowi. W związku ze śmiercią dziewczynki, oskarżonemu zmieniono zarzut na - spowodowanie wypadku kolejowego, w wyniku którego śmierć poniosły dwie osoby. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. O jego dalszym losie zadecyduje sąd, grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Tragedia ta wstrząsnęła mieszkańcami Chełma. Jak tłumaczył nam tuż po zdarzeniu zespół prasowy PKP, wszystkie urządzenia były tego dnia sprawne. Dodatkowo przejazd był wyposażony w System Wspomagania Dróżnika Przejazdowego, który gwarantuje pełną informację o ruchu pociągów. Dróżnik otrzymał więc informację, że pociąg wyjechał ze stacji Zawadówka i zbliża się do przejazdu przy ul. Metalowej. Informację o tym odnotował nawet w swojej dokumentacji, ale nie opuścił zapór tylko udał się za potrzebą fizjologiczną. 49-latek w chwili zdarzenia był trzeźwy.

NA TEN TEMAT PISALIŚMY:
Chełm. Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym
Dróżnik nie zamknął rogatek, wstępnie wiadomo dlaczego
Zmarła dziewczynka poszkodowana w wypadku kolejowym przy ul. Metalowej

_______________________________________________________________________________________

Zobacz też: Kobieta i 10-miesięczne dziecko zginęli w wypadku na przejeździe kolejowym w woj. lubelskim

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto