Chełm. Remonty dróg - remontują rondo, będą płacić kary!

Chełm. Remonty dróg - koniec z przymykaniem oka!
Władze miasta postanowiły być stanowcze i egzekwować zapisy zawarte w umowie. – Postanowiliśmy dać wykonawcy ostateczny termin na zakończenie inwestycji do 5 grudnia. Od tej daty zaczynamy naliczać opłaty za każdy dzień zwłoki – wyjaśnia nam Krzysztof Tomasik, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Chełmie.

Remont ronda miał zakończyć się do 14 listopada, niestety firmie z Włodawy nie udało się dotrzymać terminu. Poprosiła więc o jego przesunięcie. Miasto przystało na to rozwiązanie jednocześnie odstępując od naliczania sobie opłaty za każdy dzień spóźnienia w kwocie około 8,3 tys. zł. Teraz jednak koniec z pobłażliwością.

– Wykonawca zapewnia, że rondo zostanie oddane do 19 grudnia. Mamy nadzieję, że dotrzyma tej obietnicy – dodaje Tomasik.

Terminy są nieubłagane, bo od nich może zależeć wiele. Modernizacja ronda musi być zakończona i rozliczona jeszcze w tym roku. Wynika to z warunków przyznania miastu na ten cel 1,6 mln zł dofinansowania z rezerwy subwencji ogólnej budżetu państwa. Jeśli tak się nie stanie, ministerstwo może żądać zwrotu przyznanej kwoty. Pracownicy chełmskiego magistratu mają nadzieję, że najczarniejszy scenariusz się nie spełni. Jak twierdzą, jeśli ta wizja by się spełniła, wówczas miasto może na drodze sądowej domagać się zwrotu pieniędzy od wykonawcy, bo opóźnienie inwestycji jest tylko i wyłącznie winą tego podmiotu.

Chełm. Remonty dróg - opady śniegu, mróz nie sprzyjają układaniu asfaltu
Wielu mieszkańców ma poważne wątpliwości, czy prace w tych warunkach gwarantują, że największe rondo w Chełmie nie rozpadnie się po kilku miesiącach. – Układanie warstwy asfaltowej, która nie jest warstwą ścieralną może odbywać się w takich warunkach. Gorzej w przypadku ostatniej warstwy, która jest dość twarda. Śledzimy prognozy pogody, nadchodzi odwilż. Mam nadzieję, że wówczas uda się drogowcom ułożyć ostatnią, ścieralną warstwę – wyjaśnia Tomasik.