Po nabyciu prawa własności miasto planuje gruntowną przebudowę Młynu Michalenki, a następnie przeznaczenie go na działalność kulturalną w szczególności teatr i sale muzealne. Sam obiekt już należy do miasta, ponieważ władze Chełma zakupiły tę nieruchomość na początku lutego za 450 tys. zł. Docelowo, ruina strasząca przy wjeździe do miasta, ma się zamienić w nowoczesne centrum kultury.
- Ma to być przestrzeń tętniąca życiem, dobrze powiązana funkcjonalnie z otoczeniem, zaprojektowana z poszanowaniem dorobku kulturowego miejsca. Zrewitalizowany obiekt ma być unikalny, przyciągać użytkowników oraz turystów i stanowić ważne, rozpoznawalne i akceptowalne społecznie miejsce na kulturalnej mapie miasta i województwa lubelskiego - tłumaczy Damian Zieliński z z Gabinetu Prezydenta Miasta.
Departament Inwestycji i Rozwoju ogłosił przetarg na opracowanie wielobranżowej dokumentacji projektowo-kosztorysowej na rewitalizację młynu wraz z przyległą działką, na potrzeby działalności kulturalno-muzealnej, w ramach zadania pn.: „Infrastruktura Kultury”. Projekt będzie podstawą do aplikowania o zewnętrzne dofinansowanie wielomilionowej rewitalizacji obiektu.
Koncepcja rewitalizacji starego młynu zapowiada się bardzo ciekawie. Zakłada utworzenie w nim m.in. sali teatralnej dla około 250 widzów wraz ze sceną o wymiarach 8x10 metrów, zaplecza z trzema garderobami, szatni, warsztatu stolarskiego, w którym będą powstawać teatralne rekwizyty, dwóch sal konferencyjno-szkoleniowych, sal muzealnych na dwóch poziomach, a także dodatkowych magazynów. Na najwyższym poziomie budynku ma powstać kawiarnia, a na przylegającej działce parking oraz teren zielony z małą architekturą.
Będą zmiany zasad w noszeniu maseczek?