Chełm. Negocjacje z Budimexem w sprawie budowy DK 12 powoli dobiegają końca

Chyba żadna miejska inwestycja nie jest aż tak bardzo wyczekiwana przez mieszkańców jak generalny remont DK 12. Przejazd Rampą Brzeską i ul. Rejowiecką to drogowy koszmar kierowców. Informację o remoncie “dwunastki” w granicach administracyjnych miasta, mieszkańcy przyjęli z wielką ulgą i entuzjazmem, ale czar prysł w momencie, gdy wykonawca odstąpił od umowy i nie rozpoczął prac.

Firma Budimex odstąpiła od zawartej z miastem umowy, bo – jak twierdzi firma - zaszła konieczność podniesienia standardu drogi, co wygenerowało dodatkowe koszty w wysokości 12 mln zł, których miasto nie chce wyłożyć. Władze Chełma uznały jednak roszczenia Budimexu za bezzasadne. Ostatecznie strony wspólnie zwróciły się o przeprowadzenie mediacji przed Prokuratorią Generalną Rzeczpospolitej Polskiej.

Mediacje trwają do tej pory, ale urzędnicy zapewniają, że już doszło do pierwszych porozumień.

- Miasto jest w ostatniej fazie negocjacji z wykonawcą, kolejnym etapem będzie zawarcie ugody przed sądem powszechnym, jaką miasto zamierza zawrzeć. W najbliższy poniedziałek odbędzie się spotkanie z Budimexem, które przesądzi o dalszych krokach jakie należy podjąć w celu kontynuacji realizacji inwestycji. W kwestii wzajemnych roszczeń finansowych strony doszły do porozumienia, kwestią sporną pozostaje jednak sprawa wydłużenia terminu realizacji. Wykonawca wniósł o wydłużenie terminu realizacji inwestycji o 12 miesięcy - tłumaczy Ewa Budzyńska-Sawa, dyrektor Departamentu Inwestycji i Rozwoju Urzędu Miasta.

Na początku grudnia radni zadecydują, czy będzie wyrażona zgoda na przeznaczenie dodatkowych środków na remont DK 12, jak i zgoda co do wydłużenia terminu realizacji tej inwestycji.

– W przyszłym tygodniu mamy kolejną turę rozmów i jest bardzo prawdopodobne, że w trybie nadzwyczajnym zostanie zwołana sesja, na której radni udzielą stosownych pełnomocnictw prezydentowi miasta - mówi prezydent, Jakub Banaszek.