Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chełm. Muszą usunąć ogrodzenia posesji z terenu budowy DK 12

Jolanta Masiewicz
Przebudowa drogi krajowej nr 12 w granicach Chełma do tej pory przebiegała bez zakłóceń. Niestety, pojawił się problem, który może opóźnić prace.

Kilkudziesięciu właścicieli budynków przy ulicy Rejowieckiej w Chełmie, którzy mają ogrodzenia posesji usytuowane w pasie drogowym przebudowywanej krajowej „dwunastki” muszą niezwłocznie usunąć je z terenu budowy. Mają na to czas do 20 kwietnia. Jeżeli tego nie zrobią, miasto zamierza zlecić Budimexowi, który jest wykonawcą przebudowy DK 12, usunięcie ogrodzeń z terenu budowy na koszt ich właścicieli.

- Niezastosowanie się do wezwania będzie skutkować powiadomieniem Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i wszczęciem postępowania w sprawie ich usunięcia z pasa drogowego. Co więcej, miasto zamierza zlecić wykonawcy przebudowy Drogi Krajowej Nr 12 usunięcie ogrodzeń z terenu budowy na koszt ich właścicieli - informuje Damian Zieliński z Biura Prasowego Urzędu Miasta Chełm.

Departament Inwestycji i Rozwoju Urzędu Miasta Chełm i firma Budimex uzgodniły, że właściciele kilkudziesięciu posesji, których dotyczy problem, na dobrowolne usunięcie bezprawnie postawionych ogrodzeń mają czas do 20 kwietnia. Do tej pory niewiele osób dostosowało się do tych zaleceń.

- To zarazem drugie i ostatnie wezwanie kierowane przez urzędników do mieszkańców. O konieczności usunięcia ogrodzenia, które po przebudowie znajdzie się w pasie drogowym lub które koliduje z budową uzbrojenia, mieszkańcy byli powiadamiani przez Zarząd Dróg Miejskich w Chełmie już na początku 2018 roku. Niestety, wówczas niewielu z nich odpowiedziało na wezwanie. W chwili obecnej, zlokalizowane w drodze krajowej ogrodzenia w wielu przypadkach uniemożliwiają prowadzenie robót drogowych i instalacyjnych - podkreśla Damian Zieliński.

Z pewnością zignorowanie wezwania wydłuży prace związane z przebudową krajowej dwunastki. Dlatego władze miasta apelują do zainteresowanych właścicieli posesji przy ulicy Rejowieckiej o poważne potraktowanie sprawy.

Okazuje się, że nie zawsze jest to wina właściciela posesji, ale też i geodety, który przed laty niedokładnie wytyczył granice działki. Kiedyś nie było tak dokładnych pomiarów jak obecnie. Ogrodzenia były budowane w latach 70-tych, kiedy prawo budowlane nie określało tego ściśle. Jeden sąsiad zrobił źle ogrodzenie i następny wyrównywał do jego linii - tak jest na całej ulicy.

- Problem dotyczy około 2 km długości całego realizowanego zadania, a więc 25 proc. długości budowy. O konieczności przesunięcia ogrodzeń informujemy mieszkańców wspólnie z inwestorem od I połowy marca. Ponad 20 proc. właścicieli posesji przesunęło swoje ogrodzenia z pasa drogowego na teren swoich nieruchomości. Pozostałe osoby mają czas do 20 kwietnia - mówi Michał Wrzosek, rzecznik prasowy Budimex SA. I dodaje: - Posadowienie obecne tych ogrodzeń opóźnia budowę uniemożliwiając rozpoczęcie prac ziemnych o podziemnych związanych z przekładaniem i budowę nowych instalacji wodno-kanalizacyjno-energetycznych. Po 20 kwietnia sami na nasz koszt zdemontujemy te ogrodzenia, które będą stały w pasie drogowym. Postaramy się zrobić to tak, żeby zachować te ogrodzenia na ile to możliwe w całości, tak by mieszkańcy mogli je potem postawić na granicy swoich posesji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto