Anna Maria Anders – senator PiS, sekretarz stanu, Pełnomocnik Rządu do spraw Dialogu Międzynarodowego, córka gen. Władysława Andersa, przyjechała do Chełma na zaproszenie poseł – Beaty Mazurek. To była pierwsza wizyta Anders w naszym mieście. Senator spotkała się z dziennikarzami, by wspólnie z Mazurek omówić obecną sytuację polityczną w kraju.
Skąd ten kryzys?
Na wstępie Mazurek przedstawiła co jej zdaniem jest powodem złej sytuacji na arenie politycznej. Według poseł kryzys wywołała opozycja – Platforma Obywatelska i Nowoczesna. Zdaniem Mazurek, wydarzenia, które rozegrały się w ubiegły piątek w Sejmie nie miały nic wspólnego z demokracją, oraz że decyzja marszałka Kuchcińskiego o przeniesieniu posiedzenia Sejmu na salę kolumnową odbyło się w oparciu o regulamin i o prawo.
- Opozycja podjęła działania w naszej ocenie niezgodne z prawem. Mamy uchwalony budżet i jest on uchwalony zgodnie z regulaminem – powiedziała Mazurek. - Dzisiaj opozycja próbuje budować w naszym kraju takie przekonanie, że to PiS jest wszystkiemu winne. Tak naprawdę to oni rozpętali tę burzę, a dzisiaj próbują zrobić z siebie ofiarę.
Jak stwierdziła poseł Beata Mazurek opozycja celowo buduje napięcie, ponieważ nie może pogodzić się z przegranymi wyborami.
- To co się dzieje jest rzeczą niedobrą, jest to eskalacja napięć, tylko i wyłącznie po to, żeby zdobyć władzę. Opozycja nie uznaje demokratycznie wygranych wyborów przez PiS i to jest smutne. Dobrze się stało, że prezydent próbuje mediować między stronami, bo eskalacja konfliktu nie służy ani Polsce, ani Polakom, ani naszemu wizerunkowi za granicą – uważa posłanka.
„Pieniądze nie idą na ośmiorniczki tylko na program 500 plus”
Mazurek poinformowała, że program wyborczy Prawa i Sprawiedliwości będzie realizowany mimo wszystko i nie zmienią tego protesty. - Naszym obowiązkiem jest realizować program wyborczy i to nie jest tak, że skoro opozycja głośno krzyczy to my mamy tej opozycji się bać i realizować wszystko to co oni chcą – mówi Beata Mazurek.
- Być może opozycję boli to, że pieniądze nie idą na ośmiorniczki tylko program 500 plus, na podwyższenie rent i emerytur, na podwyżkę minimalnego wynagrodzenia czy na podniesienie stawki godzinowej - dodaje.
Protesty w Wigilię Bożego Narodzenia
Posłanka stwierdziła też, że wcale nie jest zdziwiona protestami zaplanowanymi na 24 grudnia. - Gdy wygraliśmy wybory cala opozycja mówiła, że będzie opozycją totalną. Będzie wyprowadzała ludzi na ulice, będzie skarżyła na nas za granica i tak się dzieje. Źle się dzieje, że te napięcia są eskalowane, że dochodzi do aktów przemocy – powiedziała Mazurek. - My zachowujemy spokój i prosimy wszystkich o to, żeby nie ulegali prowokacjom, żeby nie dali się manipulować. Z konsekwencją będziemy realizować to do czego Polacy nas zobowiązali.
Wizerunek Polski za granicą
Zdaniem Anny Marii Anders nasz kraj ma bardzo zły wizerunek za granicą. Jaki jest tego powód?
- Prasa zagraniczna nie jest po naszej stronie, to jest ta sama prasa, która jest tutaj i która się buntuje, dlatego że PiS wygrało wybory. Dla mnie to jest smutne, bo czytam komentarze i maile od moich znajomych za granicą, czytam też te artykuły. Media nie przekazują to co dobrego udało się zrobić, ale to co było złe – mówi senator Anders.
Córka generała stwierdziła też, że ci, którzy obecnie protestują nie myślą o tym, jak źle wygląda to za granicą. - Polska powinna być prezentowana w lepszym świetle, powinniśmy się strać o to, żeby pokazywać to co jest dobre w tym kraju – dodaje.
Po spotkaniu z dziennikarzami, Anders wizytowała w Zespole Szkół Ekonomicznych i III Liceum Ogólnokształcącego im. gen. Władysława Andersa, bowiem szkoła w tym roku obchodzi swoją 90. rocznicę powstania. Senator miała też odwiedzić były Obóz Zagłady w Sobiborze oraz uczestniczyć w spotkaniu opłatkowym.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?