Organizatorem wydarzenia było już po raz dziewiąty wrocławskie liceum nr XII. W konkursie wzięli udział gimnazjaliści i licealiści z całej Polski. W kategorii liceów, jury wyłoniło 12 finalistów. Wśród nich znalazła się Marysia Lik, którą – jak sama zdradza - do napisania konkursowego felietonu, zachęciła nauczycielka języka polskiego z I LO Anna Popielewicz.
- Do wyboru miałam trzy tematy – mówi Marysia. - Zdecydowałam się na rozwinięcie słów Sławomira Mrożka: „Umysł ludzki lubi wnioski i postanowienia krańcowe, ponieważ z tym jest mu najwygodniej”. Nie spodziewałam się, że otrzymam tytuł finalistki. Prawdę mówiąc, kiedy dostałam maila z tą wiadomością, nie mogłam w to uwierzyć. Myślałam, że to żart. Bardzo się cieszę, że moja praca się spodobała i została doceniona.
Felieton „Wygrani przegrani” nie był pierwszym, który napisała młoda dziennikarka. Wcześniej publikowała m.in. w Hajdparku, gazecie MDK. - Lubię tę formę ze względu na fakt, że daje mi swobodę wypowiedzi, nie ogranicza mnie - przyznaje Marysia.
Rozstrzygnięcie konkursu i wręczenie nagród finalistom zaplanowano na 22 kwietnia we Wrocławiu. Tam też Marysia będzie miała szansę zawalczyć o dodatkową Nagrodę Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?