Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bart kontra Kaja. Polubownego rozwiązania sprawy raczej nie będzie

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
To nie koniec sporu pomiędzy działaczką pro-life Kają Godek, a aktywistą LGBT Bartem Staszewskim. Konflikt, który rozgorzał po zeszłorocznym Marszu Równości trafił w końcu przed sąd na posiedzenie pojednawcze, jednak póki co strony nie doszły do porozumienia.

Przypomnijmy, Staszewski złożył przeciwko Godek prywatny akt oskarżenia. Sprawa dotyczy słów, które założycielka Fundacji Życie i Rodzina miała skierować do aktywisty LGBT po zakończeniu Marszu Równości w Lublinie. Kaja Godek stała pod Galerią Labirynt, gdzie trasa manifestujących miała swój finał, i razem z innymi modliła się o „nawrócenie” uczestników marszu. Według relacji Staszewskiego działaczka powiedziała mu, że się nim brzydzi, oraz pomówiła o pedofilię.

Wtorkowe posiedzenie pojednawcze było pierwszym, które się odbyło, ponieważ dwa wcześniejsze – ze względu na ciążę Godek - nie doszły do skutku.

- Bart Staszewski odrzucił propozycje polubownego rozwiązania sporu w sprawie, którą mi wytoczył. Proces na wniosek Barta jest tajny, zatem nie mogę państwu napisać, jaka była ta propozycja, ani co mówił na sali sam Bart – komentuje wtorkową mediację Kaja Godek.

W jej ocenie sprawa jest zemstą za wprowadzenie do Sejmu projektu obywatelskiego #stoplgbt, który nie podobał się lubelskiemu homoaktywiście. Projekt przewiduje likwidację homopropagandy na ulicach i sygnowany był przez 200 tys. Polaków.

Przebieg mediacji nakreślił Bart Staszewski: - Podtrzymaliśmy swoje stanowisko za słowa, które Kaja Godek wypowiedziała, czyli przeprosiny w mediach społecznościowych i 10 tys. złotych na wsparcie działań organizacji LGBT. Godek uznała, że może co najwyżej napisać w internecie, że jej przykro, na co się oczywiście nie zgodziłem – mówi Staszewski. - Mam twarde dowody na winę Godek i na kolejnym posiedzeniu, 14 listopada, je przedstawię– deklaruje aktywista.

Wtorkowej mediacji towarzyszyła pikieta przed sądem zorganizowana przez Fundację Życie i Rodzina - Polska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bart kontra Kaja. Polubownego rozwiązania sprawy raczej nie będzie - Kurier Lubelski

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto