Nie żyje dwoje lokatorów mieszkania na ul. Piotrkowskiej
Po godz. 19 dyżurny Centrum Powiadamiania Ratunkowego wezwał do kamienicy przy ul. Piotrkowskiej łódzkich strażaków. Trzeba było otworzyć drzwi mieszkania na 3. piętrze, w którym od pewnego czasu mieszkała para Ukraińców. Po wejściu do środka okazało się, że... lokatorzy nie żyją. 31-letni mężczyzna leżał w namiocie (takim jak rozstawia się na plaży) rozłożonym na łóżku, a kobieta siedziała w fotelu.
Ciała były w zaawansowanym stanie rozkładu - były napuchnięte, częściowo zgniłe, występowały plamy opadowe - odstąpiono od reanimacji. Nic nie wskazywało, że do śmierci obojga przyczyniły się osoby trzecie - nie było widocznych żadnych obrażeń zewnętrznych.
Do dyżurnego CPR-u zadzwonił kolega z pracy 31-letniego mężczyzny. Był zaniepokojony jego nieobecnością w firmie. Nie pokazywał się w pracy od 14 kwietnia.
Co zabiło 30-latków z ul. Piotrkowskiej
- Lekarz wskazał, że do śmierci musiało dojść co najmniej przed trzema dniami. Jaka była przyczyna? Wykaże zlecona sekcja zwłok - informuje Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Ciała były w tak zaawansowanym stanie rozkładu, że trudno było zidentyfikować tożsamość zmarłych. Przybyli na miejsce policjanci znaleźli w lokalu paszporty lokatorów. W ocenie koronera przyczyna śmierci na tamten moment była nie do ustalenia. Konieczne zatem będzie wykonanie sekcji zwłok. Do końca niewykluczono, że 30-latków zabił tlenek węgla - choć nie stwierdzono jego obeności w mieszkaniu, to w jednym z pomieszczeń znajdował się ogrzewacz gazowy.
Śledztwo w sprawie śmierci lokatorów kamienicy przy ul. Piotrkowskiej prowadzi Prokuratura Rejonowa Łódź- Sródmieście.
Tego samego wieczoru w miejsce zdarzenia przyjechały znajome zmarłych lokatorów oraz właścicielka wynajowanego mieszkania Kobiety zadzwoniły do ukraińskojęzycznej rodziny pary - poinformowały o konieczności identyfikacji zwłok i pozostałych czynnościach, które muszą wykonać w toczącym się śledztwie.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?