weterynarz
Dnia 22.10.13 r. z chorym psem wybrałam się na ulicę Browarną 2. Śmiałam tym zbudzić lekarza dyżurnego (w nocy dzwoni się na żądanie). Potraktował mnie arogancko, a wręcz chamsko. Nie chciał obejrzeć mojego psa, u którego zaobserwowałam pogorszenie (pies leczony wcześniej w swojej lecznicy, która ni
Wyślij wiadomość do jerzy
Zgłoś jerzy