Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojsławice: Jakub Wędrowycz doczeka się pomnika

Sylwia Hejno
Bohatera "Kronik Jakuba Wędrowycza" Andrzeja Pilipiuka rysował Andrzej Łaski
Bohatera "Kronik Jakuba Wędrowycza" Andrzeja Pilipiuka rysował Andrzej Łaski Dzięki uprzejmości "Fabryki Słów"
Jakub Wędrowycz rozsławił Wojsławice na całą Polskę. A wszystko dzięki straszeniu i rozrabianiu w tutejszej knajpie. I za te dokonania literacki bohater Andrzeja Pilipiuka, doczeka się należytej formy uznania. Jego fani przez portal "Polak potrafi" właśnie zbierają mu fundusze na pomnik.

Gdyby miał oddawać osobowość i temperament Wędrowycza, powinien zostać odlany z bimbru. Żadne prawo nie jest w stanie oduczyć Jakuba pędzenia samogonu, który ma taką moc, że kruszy mury. Zmarł zresztą z powodu alkoholizmu, żeby powrócić z zaświatów do knajpki w Wojsławicach. Wtedy za sprawę wziął się miejscowy proboszcz, który wysłał go tam, skąd przyszedł. Niestety - ani św. Piotr, ani Lucyfer nie życzyli sobie jego towarzystwa. Od tamtej pory, skazany na trwałą reinkarnację, Jakub Wędrowycz powrócił w ponad sześćdziesięciu opowiadaniach Andrzeja Pilipiuka.

- Pomnik, z drzewa lipowego, będzie miał trzy metry, nie licząc postumentu, i stanie przy wjeździe do Wojsławic - zapowiada Krzysztof Księski z Lubelskiego Stowarzyszenia Fantastyki "Cytadela Syriusza". - Wykona go rzeźbiarz ludowy Ryszard Staiński częściowo na podstawie rysunków Andrzeja Łaskiego. Prace ruszą w przyszłym roku.

Łaski jest autorem wszystkich okładek książkowego cyklu o Wędrowyczu. Swojski, ogorzały chłop w walonkach, waciaku i czapce uszance odgraża się czytelnikowi raz to kosą, raz sierpem czy widłami. - To Polak typowy do bólu - mówi Andrzej Pilipiuk. - Jest chamski, agresywny, nie lubi sąsiadów i zawsze ma rację, której potrafi dowieść siłą.

Taką kwintesencją polskich wad bimbrownik, społeczny pasożyt i egzorcysta amator zjednał sobie rzeszę wielbicieli, nie tylko wśród miłośników fantastyki. - Dotychczas udało nam się sprzedać 200 tysięcy książek o Jakubie Wędrowyczu - informuje Tomasz Stawecki z wydawnictwa "Fabryka Słów".

Co roku pod hasłem wesołych spotkań z tradycją w Wojsławicach odbywają się "Dni Jakuba Wędrowycza". Do tegorocznych atrakcji należały między innymi: gawęda o XIX--wiecznej technologii pędzenia bimbru, spacer śladami miejsca akcji książki, konkurs wiedzy o Wędrowyczu czy wykład o wędrowyczowskim stylu.

Do zakończenia zbiórki na pomnik zostały 83 dni. Jak dotąd udało się zebrać nieco ponad 920 zł z potrzebnych sześciu tysięcy. Wpłat można dokonywać już od symbolicznej złotówki. Do akcji można się przyłączyć za pośrednictwem strony polakpotrafi.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto