Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Włodawa. Kradł drewno z Poleskiego Parku Narodowego

opr. KS
Włodawa. Kradł drewno z Poleskiego Parku Narodowego
Włodawa. Kradł drewno z Poleskiego Parku Narodowego materiały policji
40-latek kradł drewno składowane w Poleskim Parku Narodowym, mężczyzna wpadł, bo wszystko nagrała kamera.

W środę Komendant Straży Poleskiego Parku Narodowego w Urszulinie powiadomił włodawskich policjantów, że od kilku dni z terenu obwodu ochronnego ginęło składowane tam drewno.

Wartość skradzionego drewna sosnowego i brzozowego wyceniono na około 800 złotych. Sprawą ustalenia rabusia zajęli się kryminalni. Na efekty ich pracy nie trzeba było długo czekać. Złodziej wpadł w ich ręce już następnego dnia. Okazał się nim 40-latek z gm. Mełgiew.

- Mężczyzna w ciągu tygodnia kilkukrotnie ukradł drewno złożone w stosach znajdujących się w obwodzie ochronnym w Woli Wereszczyńskiej. Sprawca przyjeżdżał do parku fordem mondeo z przyczepką, ładował łup i odjeżdżał w kierunku wsi Wola Wereszczyńska. Czyn ten zarejestrowała zamontowana w lesie kamera - relacjonuje kom. Bożena Szymańska, oficer prasowy z włodawskiej komendy.

W środę około godz. 20.30 mężczyzna ponownie przyjechał do lasu i zaczął ładować na przyczepkę drzewo. Policjanci i strażnicy, którzy byli niedaleko natychmiast przystąpili do działań. 40-latek został zatrzymany w momencie, gdy chciał odjechać załadowanym drzewem pojazdem. 40-latkowi towarzyszył jego nieletni syn.

Jak się okazało, obydwaj przyjechali do dziadka, którym się opiekowali, a „przy okazji” w drodze powrotnej, 40-latek postanowił załadować pojazd drewnem, które jak powiedział synowi, wcześniej kupił.

W jego samochodzie funkcjonariusze znaleźli również drewno z innych obwodów ochronnych. - Mężczyzna przyznał się do wcześniejszych kradzieży. Dodał, ze skradzione drewno już pocięte w śniadki znajduje pod Lublinem. W jego miejscu zamieszkania policjanci ujawnili drewno pochodzące z kradzieży i zabezpieczyli śniadek z nabitym numeratorem oraz cechówką Poleskiego Parku Narodowego - dodaje Szymańska.

Nie był to koniec „przygód” 40-latka, bo po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi oraz dowodu rejestracyjnego na samochód i przyczepkę.

Mężczyzna odpowie za kradzież – grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz popełnione wykroczenia za kierowanie bez uprawnień i brak wymaganych dokumentów grozi mu nawet do 1000 złotych grzywny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto