Wiadomo już, że w przyszłym sezonie w lubelskiej bramce nie zobaczymy Małgorzaty Sadowskiej, która podpisała kontrakt z Łączpolem Gdynia. W składzie SPR zostaną Justyna Jurkowska i Anna Baranowska.
- Na treningach wyglądały nieźle. Czy okazałyby się wzmocnieniem, za wcześnie jest oceniać. Natomiast pokazały się z dobrej strony, chociaż już zakończyły sezon i nie były we właściwym treningu. Dinevska ma bardzo dobre warunki fizyczne, mierzy 187 cm wzrostu. Prezentuje inny styl bronienia niż Jurkowska i Baranowska - dodaje Grzegorz Gościński, trener SPR.
Obie zawodniczki nie mają już szans na grę w tym sezonie i do lubelskiej drużyny dołączą ewentualnie po wakacjach. A na razie przed SPR dwa niezwykle ważne zadania - obrona mistrzostwa i zdobycie Pucharu Polski. O puchar SPR zagra 24 lub 25 kwietnia w Mielcu. Przeciwnikiem będą piłkarki Zagłębia Lubin. - To będzie przedsmak tego, co czeka nas w finale play-off - przyznaje Wilczek. Prezes jest pewny, że obie drużyny między sobą rozstrzygną również losy mistrzostwa Polski.
Teraz przed lubliniankami półfinałowa potyczka z Piotrcovią Piotrków. Pierwsze dwa mecze (gra się do trzech zwycięstw) zagrają w sobotę i niedzielę w hali Globus. Dzisiaj drużyna wznowi treningi po świątecznej przerwie. Ze zgrupowań reprezentacji powrócą Jurkowska, Alina Wojtas oraz Aukse Rukaite. Niestety, od meczu z Dunkami problemy z barkiem ma Izabela Puchacz. Do gry wraca natomiast skrzydłowa Małgorzata Majerek.
- Przez ostatni tydzień skupialiśmy się na sile i wytrzymałości. Dużo biegaliśmy i ćwiczyliśmy na siłowni - mówi Gościński. - Zasuwamy, pracujemy i przygotowujemy się do półfinałowych meczów. Chcemy awansować jak najmniejszym nakładem sił - dodaje prezes SPR.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?