Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tysiące opiekunek do dzieci wciąż pracuje na czarno. Uproszczone przepisy na nic

A. Agaciak, P.Korbut
Wielu opiekunkom po trzydziestce zależy na legalnej pracy
Wielu opiekunkom po trzydziestce zależy na legalnej pracy Małgorzata Genca
Obowiązująca od 1 października ustawa żłobkowa miała wyciągnąć nianie z szarej strefy, ale na razie nic z tego nie wyszło. W całej Polsce Zakład Ubezpieczeń Społecznych zarejestrował tylko 3,4 tys. niań, a w aglomeracji krakowskiej zaledwie 144. Oznacza to, że nadal tysiące opiekunek do dzieci pracuje na czarno.

Czytaj także: To już koniec. Maaskant nie jest trenerem Wisły

Oficjalnie zatrudnione nianie mają opłacane przez państwo składki emerytalne, rentowe, ubezpieczenie wypadkowe i zdrowotne. Okazuje się jednak, że nie jest to wystarczającą zachętą. - Trudno powiedzieć, dlaczego rodzice nie rejestrują opiekunek. Pomagamy we wszystkich formalnościach - mówi Lucyna Biederman, naczelnik wydziału organizacji i analiz krakowskiego ZUS.

Przedstawiciele ZUS zapewniają, że wnioski do zgłoszenia opiekunki są proste do wypełnienia. Wszystkie wątpliwości pomagają rozwikłać pracownicy instytucji. Jeśli umowa między rodzicami a nianią nie przekracza pensji minimalnej (1386 zł brutto) budżet państwa pokrywa składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Niania płaci 250 zł podatku. Zarabia więc na czysto 1140 zł. Jeśli ma większą pensję, to w części powyżej płacy minimalnej składki są opłacane na spółkę przez rodzica i nianię.

Jak wiele kobiet chciałoby dorabiać w roli niań, można sprawdzić, choćby wchodząc na portale ogłoszeniowe. Aż roi się tam od ofert studentek, bezrobotnych i emerytek. Każde ogłoszenie rodziców poszukujących niani otwiera nawet 700 zainteresowanych pań!

Pani Małgosia (lat 47) szuka właśnie takiej pracy. Bardzo chciałaby, aby jej pracodawcy zgłosili ją w ZUS. - Zależy mi na składkach emerytalnych i zdrowotnych, ale nie wszyscy rodzice godzą się na rejestrację - mówi. - Chętniej proponują to osoby, które mają firmę i nie boją się papierków. Ludzie na etatach wolą zapłacić pod stołem.

Jak zauważa Karolina Ptak, właścicielka Agencji Opiekunek Nasze Dzieci, która działa na terenie Krakowa i okolic - rodziców zniechęcają nie tylko formalności. - Usługi świadczonej przez nianię nie można sobie odliczyć od podatku dochodowego czy od prowadzonej działalności gospodarczej. Gdyby było inaczej, rodzice pewnie chętniej by korzystali z tego rozwiązania - mówi Ptak.

Właścicielka agencji opiekunek zauważa też, że najczęściej o umowy proszą kobiety 30-letnie. Nawet w przypadku, gdy zdają sobie sprawę z tego, że będą pracować w tym zawodzie maksymalnie kilka lat.- Młodsze nianie jeszcze nie myślą poważnie o emeryturze, a starsze podejmują taką pracę przede wszystkim po to, aby czuć się potrzebne - wylicza Karolina Ptak.

Obowiązujące od miesiąca przepisy dają starszym osobom możliwość podwyższenia emerytury. Dlatego właśnie z legalnego zatrudnienia mogą też korzystać babcie, które opiekują się swoimi wnukami.

Unikalne zdjęcia Miss Małopolski! Zobacz konkursy piękności z dawnych lat.

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto