Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek w Okunince: Chciał zabić siebie, zginął inny kierowca

ask
Śmiertelny wypadek w Okunince, 22 lipca 2012.
Śmiertelny wypadek w Okunince, 22 lipca 2012. policja
Prokuratura we Włodawie oskarżyła 24-letniego Krzysztofa M. o zabójstwo 19-latka oraz usiłowanie zabójstwa dwóch innych osób. 24-latek spowodował wypadek w Okunince, bo chciał się zabić. Tymczasem zginął inny kierowca.

Był 22 lipca ubiegłego roku. Krzysztof M., 24-letni bezrobotny mieszaniec powiatu włodawskiego bawił się z kolegami nad jeziorem Białym w Okunince. Pił piwo. Potem wsiadł za kierownicę hyundaia sonaty. Razem z nim do samochodu wsiadł jeden ze znajomych - Tomasz R. 24-latek powiedział mu, że planuje popełnić samobójstwo. Ponieważ mężczyzna wielokrotnie mówił o tym wielu osobom, kolega nie uwierzył.

Jak doszło do wypadku w Okunince?

- W pewnym momencie Krzysztof M. zatrzymał samochód i nakreślił na kartce oświadczenie: „Ja Krzysztof M. prowadzę pojazd, który zaraz się rozbije. Tomasz R. jedzie ze mną i jest świadomy, że zaraz zginie. Krzysztof M.”- relacjonuje ustalenia śledztwa Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Potem ruszył i jadąc przez Okuninkę nagle zjechał na przeciwny pas ruchu powodując zderzenie z samochodem marki Seat Toledo, którym jechał 19-letni Jarosław Ch. wraz z pasażerem. Obaj byli trzeźwi.

W wyniku zderzenia 19-letni Jarosław Ch. doznał ciężkich obrażeń. Został przewieziony do szpitala we Włodawie, a następnie do kliniki w Lublinie. Nie udało się go uratować. Zmarł dzień później.

Ranny został także Tomasz R., pasażer hyundaia, którym kierował Krzysztof M. oraz pasażer seata.

Kierowca hyundaia miał prawie 1,3 promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że mężczyzna był też pod wpływem leku psychotropowego.

- Biegły z zakresu ruchu drogowego stwierdził, że bezpośrednią przyczyną zdarzenia było nieprawidłowe zachowanie się kierującego samochodem marki Hyundai – Krzysztofa M., tj. skierowanie pojazdu na przeciwny pas ruchu - wyjaśnia prokurator Syk-Jankowska. - Mężczyzna przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do dokonania zarzucanych mu czynów. Najpierw wyjaśnił, że zdarzenie to wynikało z faktu, że chciał się zabić, jednak zamierzał uderzyć w drzewo. Na pytanie dlaczego postanowił zderzyć się z samochodem nie potrafił odpowiedzieć. Potem odwołał swoje oświadczenia i odmówił składania wyjaśnień.

Śledczy uznali, że mężczyzna dopuścił się zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa (z zamiarem ewentualnym), a nie spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym (taka była początkowa kwalifikacja czynu).

W poniedziałek włodawska prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi M. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 8 lat do dożywocia.

Krzysztof M. 11 września ubiegłego roku został tymczasowo aresztowany. W areszcie przebywa do dziś.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto