Wybierz się w podróż po Leśnym Parku Niespodzianek

Artykuł sponsorowany
Orzeł recydywista, Groszek uciekinier i nadzwyczaj płodne żubry. Oprócz tego zwierzęta wpisujące się na Facebook’u i wszystkie postacie z bajek, jakie można sobie wyobrazić – zapraszamy na krótką podróż po Leśnym Parku Niespodzianek, w której towarzyszyć nam będą jego mieszkańcy.

Dobrana żubrza para
O tym, że Leśny Park Niespodzianek w Ustroniu jest, wiemy nie od dziś, więc skąd to nagłe zainteresowanie?  Zacznijmy od tego, że w tym roku przyszedł w Ustroniu na świat kolejny żubr – pierwsza samica żubra urodzona w Leśnym Parku Niespodzianek. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo zwierząt, tak jak natura nakazuje, w Leśnym Parku wciąż przybywa. Jednak w  normalnych warunkach żubry przychodzą na świat co dwa lata, tymczasem w Ustroniu świętujemy narodziny cielaczka po raz piąty z rzędu. 

To dowód, że żubrom jest u nas bardzo dobrze. Jak na razie urodziły się byczki: Potworek, Podbeskidek, Polonek i Poziom. Jednak ponieważ ich rodzice, Ponia i Pozyton, dobrali się wspaniale, a do tego są wyjątkowo płodną parą, na tę chwilę nie potrzebujemy kolejnej samicy – mówi Paweł Machnowski, dyrektor Leśnego Parku Niespodzianek.

Imiona zwierzaków są do siebie dość podobne, ze względu na fakt, że każdemu żubrowi, który jest czystej krwi żubrem białowieskim, nadaje się imię zaczynające się na "Po".

Niewątpliwą atrakcją jest to, że narodziny wszystkich zwierząt przychodzących na świat w Leśnym Parku Niespodzianek, mogą podziwiać wszyscy odwiedzający. Także zaprzyjaźnieni z Parkiem internauci są zawsze na bieżąco: piętnaście godzin po narodzinach młodego żubra, wiadomość o tym wydarzeniu dotarła do wszystkich fanów tych zwierząt na portalu społecznościom Facebook.

Żubry przebywają w Ustroniu od 2005 roku. Żyją w specjalnej, dużej zagrodzie, gdzie mają do dyspozycji łąkę, strumień, młody las i bukowy starodrzew.  Oczywiście do żubrów, tak jak do innych zwierząt w parku, podchodzić można tak blisko, jak pozwala na to własna odwaga (lub ogrodzenia), bo zwierzęta mają w miarę łagodny temperament i są ufne w stosunku do odwiedzających. 

- Wszystkie zwierzęta chodzące wolno po parku darzą ludzi stosunkowo dużym zaufaniem, tym bardziej, że można karmić je specjalnie przygotowaną karmą, co dodatkowo nakłania je do podchodzenia bliżej odwiedzających. - wyjaśnia Machnowski.

Jednak w Leśnym Parku Niespodzianek możemy spotkać nie tylko żubry. Na inwentarz składa się łącznie kilkaset zwierząt, które (poza okazami potencjalnie niebezpiecznymi), swobodnie poruszają się po terenie parku. Zainteresowanie jest spore: w zeszłym roku ogród zoologiczny odwiedziło ponad 40 tys. osób. Jedną z największych atrakcji są pokazy lotów ptaków drapieżnych, które odbywają się trzy razy dziennie.

W Leśnym  Parku Niespodzianek mieszka ponad 200 ptaków, w tym 30 drapieżnych unikatów. Te ptaki to duma ogrodu – tylko tutaj można zobaczyć myszołowa rdzawosternego i jastrzębie Harrisa, jedne z najinteligentniejszych ptaków, które wykształciły umiejętność polowania w grupie. Dwa lata temu uruchomiono sowiarnię, która jest jedynym tego typu obiektem w Polsce i jednym z kilku w Europie. Obecnie zamieszkują tam cztery ptaki. Podczas pokazów lotów można zobaczyć również te okazy, które w warunkach naturalnych są trudne do zaobserwowania. 

W tym roku znów głośno było o Reganie, bieliku amerykańskim, jednym z niewielu okazów tego gatunku w Polsce. Orzeł jest potomkiem pary bielików, które do Europy w latach 80-tych przywiózł sam prezydent USA Ronald Reagan - stąd też imię ptaka. Podczas pokazu 3 sierpnia, na oczach zaskoczonych turystów i sokolników, orzeł wzbił się w powietrze i odleciał. W jego odnalezieniu nie pomogły nadajniki i poszukiwania, a sam ptak został zauważony przez kuracjuszy jeszcze tego samego dnia  przy  ul. Sanatoryjnej.

Ostatecznie, po nerwowej nocy poszukiwań, opiekun dostrzegł orła w locie. Udało mu się nawiązać z ptakiem więź i ściągnąć wartościowy okaz z powrotem do domu. Tegoroczna ucieczka nie była najdłuższą z podróżą Regana. Trzy lata temu orzeł przebywał na wolności aż przez 11 dni - wtedy ucieczką zainteresowały się także ogólnopolskie serwisy informacyjne, a pojawiające się plotki zaczynały przypominać polowanie na UFO. Pojawiły się również donosy o fascynującej zdolności ptaka do bilokacji. Ostatecznie jednak wszystko skończyło się dobrze i orzeł powrócił do Leśnego Parku Niespodzianek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto