Fenomenalny debiut gimnazjalistów z Akademii Małego Księcia

Placówka może się poszczycić nie tylko tym, że jej mury opuszczają pierwsi gimnazjaliści, ale również tym, że otrzymali rewelacyjne wyniki z egzaminów gimnazjalnych. Szymon Leśnicki, napisał testy z na 86,3. – Tak wysoki wynik cieszy, to niezwykle zdolny uczeń – uzupełnia Beata Witamborska, wychowawczyni klasy. Świetnie swój egzamin napisała Monika Stelmaszczuk, bo na 86 procent. – Takich sukcesów moglibyśmy wymieniać sporo, bo wszyscy nasi uczniowie doskonale poradzili sobie z egzaminem. Po raz kolejny uczniowie z naszych placówek są w czołówce miasta i powiatu – wyjaśnia Witamborska.

Większość osób napisała je na ponad 80 procent. Znakomite wyniki otworzyły im furtki do wszystkich szkół w mieście i regionie. Co ciekawe, nauka w tej niepublicznej szkole jest bezpłatna.
Jaki jest sekret tego sukcesu? – Przede wszystkim systematyczna praca. W naszej szkole nie skupiamy się na tym jak ktoś wygląda i czy ma modne ciuchy. Wiemy, że to edukacja jest naszą przyszłością – mówią zgodnie uczniowie klasy III gimnazjum. – To też nie jest tak, że nie lubimy się bawić, bo jak każdy w naszym wieku lubimy, ale znamy w tym granice.

- To bardzo dojrzali młodzi ludzie. Od początku musieli walczyć z etykietą gorszych dzieci. Rówieśnicy z innych szkół wmawiali im, że chodzą do szkoły specjalnej, tylko dlatego, że w ich klasie były dzieci integracyjne – wspomina Dorota Wróbel. – Swoją wartość udowodnili najpierw na pierwszym egzaminie klasy szóstej, teraz po raz kolejny na egzaminach gimnazjalnych, gdzie znów wyniki są lepsze niż większości szkół.

Teraz gimnazjaliści wyjechali na ostatnią klasową wycieczkę – odpoczywają nad Jeziorem Białym. – Cisza, spokój i nasi przyjaciele, bo tak o sobie mówimy. Mimo różnic zawsze byliśmy zgraną klasą. Myślę, że wiele przyjaźni, które się zawiązały w murach naszej szkoły przetrwa lata – mówi Szymon Leśnicki.

- Taki relaks to świetna sprawa, wspólne ogniska i wygłupy tego potrzebowaliśmy, szczególnie, że za kilka dni będziemy musieli się rozstać, ale już szykujemy kolejne wspólne spotkania – dodają gimnazjaliści.
- Wielu nauczycieli unika wyjazdów z uczniami gimnazjum, mówi się, że to „głupi wiek”. To jest kompletna bzdura. Jeśli uczniowie wiedzą co im wolno, a czego nie, to nie ma z nimi problemów wychowawczych. Myślę, że zaletą w naszej szkole jest to, że z klasą jest ciągle trzech nauczycieli. Nasi podopieczni mają do nas numery telefonów i gdy mają problem dzwonią, prosząc o radę – wyjaśnia Magda Kupracz, asystent osoby niepełnosprawnej. – Tym samym nasza praca jako wychowawców nie kończy się o godzinie 15, czy 16, a trwa całą dobę. Te dzieci to nasz priorytet, nasza druga rodzina, za którą mogłybyśmy dać się „pokroić” – dodaje z uśmiechem.

Nauczyciele z Gimnazjum Małego Księcia zdradzają, że wiele razy koleżanki i koledzy podpytują ich o tajniki ich pracy. – Nie robimy nic szczególnego. Jesteśmy przy tych dzieciakach, to wystarczy. Często, gdy mówię znajomym, że pracuję w gimnazjum, klepią mnie z politowaniem w ramię i mówią, że mi współczują. Ja tak nie myślę. Gimnazjaliści to już dojrzali ludzie, a wychowankowie naszej szkoły nigdy nie sprawiali nam problemów wychowawczych – dodaje Kupracz.

Gimnazjum to okres w którym dokonuje się pierwszych poważnych wyborów. Podopieczni Gimnazjum Małego Księcia mają już bardzo sprecyzowane plany na przyszłość. – Każdy myśli już o tym, co będzie robił gdy dorośnie. Ważne, by w porę odnaleźć w sobie pasję i talent, który chcemy rozwijać. Nam w tym bardzo pomogli nauczyciele, bo to oni dostrzegli i wydobyli niektóre nasze zalety – mówią uczniowie.

– Nasi uczniowie wybrali dalszą edukację w miejskich placówkach. Część chce uczyć się w szkołach ogólnokształcących, ale są i tacy, którzy wybrali kształcenie zawodowe – wyjaśnia Dorota Wróbel. – Wśród kończących gimnazjum są przyszli dziennikarze, aktorzy, lekarze, naukowcy, wynalazcy czy sędziowie – dodaje Wróbel. – Jedna z dziewczynek marzy o lataniu samolotem, kto wie, może kiedyś zostanie pilotem.
I twoje dziecko może osiągnąć w życiu sukces! Trzeba w nie tylko uwierzyć i oddać pod opiekę najlepszych specjalistów. Takich właśnie znajdziecie w Akademii Małego Księcia, by się o tym przekonać trzeba tak niewiele! Zapisz do nas swoją pociechę już dziś! Tu nauka nic nie kosztuje.