Policjanci z chełmskiej komendy patrolujący w piątek wieczorem teren miejscowości Ludwinów zwrócili uwagę na opuszczony samochód marki Rover zaparkowany na poboczu drogi.
W środku znajdowały się sadzonki roślin konopi indyjskich. Po chwili z pobliskiego lasu wyszło trzech mężczyzn. Początkowo twierdzili, że tylko spacerują i nie wiedzą do kogo należy pojazd.
- W odzieży jednego z nich, 20-letniego mieszkańca gminy Rejowiec, policjanci znaleźli kluczyki pasujące do tego auta. W rozmowie z funkcjonariuszami powiedział, że przywiózł sadzonki konopi żeby je posadzić w lesie - wyjaśnia Ewa Czyż, rzecznik prasowy chełmskich policjantów.
Policjanci zatrzymali mężczyznę, zabezpieczyli też 23 sadzonki marihuany. Podczas przeszukania w miejscu jego zamieszkania znaleźli kolejne dwie sadzonki i niewielkie ilości marihuany. Mężczyzna dzisiaj usłyszy zarzuty w tej sprawie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami uprawa konopi zagrożona jest karą pozbawienia wolności
do lat 3.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?