Chełm. Poseł Beata Mazurek grozi dziennikarzowi?
Wszystko zaczęło się od wpisu Jarosława Kuźniara, dziennikarza TVN-u, który komentował część relacji mediów w których zaprezentowano film z udziałem posła Wiplera. Dziennikarz tak napisał na twitterze: "Wipler otulający się bulwarówkami i ściskający rano grabę z Warzechami i Republikami - bezcenne".
Na słowa dziennikarza odpowiedziała poseł z Chełma. Beata Mazurek twittuje: "Panu to jeszcze nikt łomotu nie spuścił za takie wpisy? Szkoda, to byłoby bezcenne".
Wówczas rozpoczęła się dyskusja. Dziennikarz TVN-u poczuł, że słowa posłanki są groźbą. Posłanka kilka razy zaprzeczała, twierdząc, że jej twitt nie jest groźbą, a jedynie pytaniem. Internauci uznali, że posłanka nawołuje do linczu dziennikarza: "przecież to przebija PiSowskie śmiecie Niesiołowskiego 100 razy, posłanka nawołuje do linczu na prasie, będzie hit :)" Faktycznie wypowiedź posłanki i dyskusja, która później została nią wywołana stała się hitem.
Na nic zdały się zapewnienia poseł Mazurek, że jej słowa nie były groźbą, a jedynie pytaniem i że nie miała na myśli nic złego. Poseł została dość ostro skrytykowana za swoje słowa.
Chełm poseł Beata Mazurek grozi dziennikarzowi? - Co Wy sądzicie o tym wpisie? Czekamy na Wasze opinie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?