Chełm. Gwałtu w więzieniu nie było, pracownica ZK nie uniknie kary

Sąd Okręgowy w Lublinie podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego w Chełmie w sprawie składania fałszywych zeznań przez funkcjonariuszkę chełmskiego Zakładu Karnego. Magdalena H. w maju ubiegłego roku została skazana na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres trzech lat i karę grzywny w wysokości 2 tys. zł, a także w ramach nawiązki za wyrządzone krzywdy była winna każdemu z mężczyzn po 8 tys. zł., a funkcjonariuszce 4 tys. zł.

Przypomnijmy, że pracownica Zakładu Karnego w Chełmie na początku 2012 roku, oskarżyła jednego z mundurowych o molestowanie seksualne, dwóch funkcjonariuszy o gwałt, a pracownicę o grożenie śmiercią. Początkowo śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Chełmie. Podejrzani trafili do tymczasowego aresztu, jednak po dwóch tygodniach zostali wypuszczeni na wolność.

Bądź na bieżąco. Polub nas na Facebooku

Prokuratura Okręgowa w Lublinie, która przejęła tę sprawę, umorzyła postępowanie. – Zebrany materiał dowodowy zaprzeczył wersji podanej przez pokrzywdzoną, potwierdził natomiast prawdomówność podejrzewanych strażników więziennych – poinformowała wtedy rzecznik lubelskiej prokuratury - Beata Syk-Jankowska.

W związku z tym, że w sprawie było sporo niejasności uwaga śledczych skupiła się na oskarżającej kolegów Magdalenie H. Rozpoczęło się nowe śledztwo, a była strażniczka z pokrzywdzonej stała się podejrzaną. Kobieta nie przyznawała się do winy i nie chciała składać żadnych wyjaśnień.

W maju 2015 roku Magdalena H. została skazana przez chełmski sąd, jednak odwołała się od wyroku do Sądu Okręgowego w Lublinie. W tym miesiącu lubelski sąd rozpatrzył apelację i podtrzymał w całości zaskarżony wyrok.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT:

Gwałt w więzieniu w Chełmie: Są zarzuty dla strażników
Chełm: Wymyśliła historię o gwałcie w więzieniu
Chełm: Fałszywie oskarżyła kolegów o gwałt. Teraz za to odpowie
Finał seksafery w zakładzie karnym