Do zdarzenia doszło w środę, 25 listopada około godziny 19 przy ulicy Mickiewicza w Chełmie. Policjanci, którzy akurat pełnili służbę w okolicy osiedla Śródmieście zwrócili uwagę, że na pierwszym piętrze jednego z bloków stoi na balkonie mężczyzna. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że trzymał w ręku wiatrówkę i strzelał do osób, które przypadkiem znajdowały się w pobliżu.
- Policjanci zatrzymali 36-letniego chełmianina. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Funkcjonariusze zabezpieczyli też pistolet wiatrówkę, którym się posługiwał oraz magazynek i nabój na dwutlenek węgla – mówi asp. Ewa Czyż, rzecznik chełmskiej policji.
Mężczyzna nie był wcześniej notowany za podobne przewinienia. To był cud, że nikomu nic się nie stało. Żadnemu z przechodniów nie była udzielana pomoc medyczna. Na obecną chwilę śledczy z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie ustalają i przesłuchują świadków tego zdarzenia. Ustalają też czy mężczyzna naraził przechodniów na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
- Zgodnie z przepisami kodeksu karnego czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 3 – dodaje rzecznik policji.
Mieszkańcy osiedla nie kryją zdziwienia. – Mieszkam tu tyle lat, jeszcze nie słyszałam, żeby coś podobnego miało tu miejsce. Mam małe dziecko i trudno mi sobie wyobrazić, co by się stało gdybym akurat tamtędy z nim przechodziła – mówi jedna z mieszkanek osiedla. Inny mieszkaniec dodaje – Tutaj mieszkają spokojni ludzie, nie wiem co wstąpiło w tego mężczyznę, słyszałem, że był pijany. Oglądałem wieczorem telewizor i nie słyszałem dokładnie tych wystrzałów, zwróciłem uwagę dopiero jak podjechała policja.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?