No właśnie, jak Wam się podobał koncert Natalii Kukulskiej. Nie przyciągnął on wielkich tłumów. O ile w latach poprzednich, gdy gwiazdami Dni Bielska Podlaskiego byli Zenek (2017) i Cleo (2018) tłum bawiących się na koncercie sięgał od sceny przy urzędzie miasta do komendy policji. W tym roku ledwie sięgał końca siedziby magistratu.
A wyjątkowo i pogoda dopisała i przykrych zapachów z pobliskiej chlewni nie było.
Czytaj też: Podczas Dni Bielska Podlaskiego burmistrz przyznał medale Zasłużony dla Miasta Bielsk Podlaski
A i zgromadzeni nie byli tak roztańczeni, jak w poprzednich latach. Trudno było wypatrzeć osoby tańczące czy skaczące przy muzyce. Ale i sama muzyka raczej taneczna nie była. Kukulska dała pokaz swych wokalnych możliwości, jej zespół również zagrał na wysokim poziomie muzycznym. Aczkolwiek publiczności nie poderwał. Bardziej skocznie zagrała i zaśpiewała Czeremszyna wykonująca ludowe pieśni w dynamicznej aranżacji. Atmosfery dodawały ludowe stroje i piękne instrumenty.
Fart również nie zawiódł, choć może lepiej, by wystąpił ze swym popowym repertuarem przed obydwiema gwiazdami, a nie między Czeremszyną, a Kukulską.
A jaka jest Wasza opinia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?